sobota, 4 sierpnia 2012

Why are you so wild?

Szwedzcy chłopcy biegający w rajtach po zaśnieżonych górach i mrocznych dolinach są dla Ciebie bluźnierczy? Czy mężczyzna musi mieć na sobie średniej wielkości sklep z artykułami metalowymi i ślusarskimi aby wytrzepać porządną pieśń o śmierci, Szatanie i jedzeniu zwłok? Uważasz nadal, że akordeon nie może być instrumentem muzycznym który w odpowiedni sposób zilustruje zagładę tego marnego świata? No i jeśli sądzisz, że Farinelli nie dałby rady wyśpiewać tekstów o dziwkach i mordercach? W takim razie nie włączaj poniższego protest songu. Idź na spacer albo zjedz sałatkę.
Nie wiem jak określić ich muzykę. To szaleństwo, rozpasanie ale też konsekwencja stylistyczna. Zarówno ich "solowe" płyty jak i kolaboracje z Alexandrem Hacke, Kronos Quartet czy Leningrad to rzeczy najwyższej próby. Zresztą, proszę poszukajcie jakiegoś koncertu. Ich wygląd tłumaczy to, dlaczego uważam klaunów za najbardziej przerażające stworzenia na świecie. Tuż za politykami. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz