środa, 7 grudnia 2011

Mówing end rajting

Przeprowadzam się. A raczej, aby uściślić, wprowadzam się do Agi. Nie bez pewnych obaw zdecydowaliśmy się na ten krok naprzód, ale też nie bez radości. Jest radość, taka prosta i zwyczajna radość dwojga ludzi, którzy nie będą musieli do siebie ganiać jak listonosze, tylko wszystko będzie w jednym miejscu. Bo ten stan przejść, dojść i wyjść oraz nagłych przebudzeń o siódmej rano jest nie do zniesienia. Nie jestem w stanie, w tym właśnie momencie przejściowym, umiejscowić samego siebie. Jedną nogą jeszcze na Lelewela, pośród swoich gratów, które jeszcze tam leżą. Fizycznie tam siedzę, bo psychika już dawno spakowała manatki i przeniosła się do Agi.
To zawieszenie mnie wkurza straszliwie, a potrwa ono jeszcze kilka dni, bo nawet nie mam czasu, aby usiąść i się porządnie spakować, więc pewnie będę latał jak kot z pęcherzem z mieszkania do mieszkania przenosząc w kieszeniach co pomniejsze rzeczy, aby na koniec zadzwonić bo dobrą duszę z samochodem i rzutem na taśmę przenieść się z korzeniami. Czekam na to z utęsknieniem.
Uświadamia mi to jedną rzecz. Jestem istotą niezwykle przywiązującą się do miejsc. Mieszkałem na Lelewela cztery lata i wiele dobrych i wspaniałych rzeczy się tam działo, wielu wspaniałych ludzi tam bywało. I wiem też, że siłą rzeczy kontakt osłabnie, o ile już nie osłabł z wielu różnych przyczyn. Pozostaną wspomnienia.
Tymczasem: nowe wyzwania, nowe sytuacje i nowe wrażenia. Robota dosłownie pali się w rękach i trzaskam po cztery - pięć stron dziennie. Jak będę miał coś większego, nie omieszkam zamieścić. Spojrzałem też niedawno w swoją pierwszą książkę. Nie dziwię się zupełnie, że mi ją odrzucono w kilku wydawnictwach. To się zupełnie nie trzyma kupy! Jest tam kilka fragmentów z których jestem zadowolony, ale jako całość broni się zupełnie. Niebawem zamieszczę jakieś strzępki, pod wgląd i ocenę. Tymczasem - paraca nad nową wre. Po raz pierwszy mam plan, wiem dokąd zmierzam, przynajmniej w ogólności. Miłe uczucie.
Ogólne ostatnio wiem, dokąd zmierzam, co czyni zmierzanie bardzo przyjemnym procesem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz