czwartek, 3 listopada 2011

Homunculus

Dziś cytat, dla wszystkich, którzy mają urodziny:

"Żałuję, że mój ojciec albo moja matka, albo raczej oboje, ponieważ oboje jednako byli do tego obowiązani, nie pomyśleli, co robią, kiedy mnie poczynali... Gdyby bowiem zastanowili się we właściwy sposób, jak wiele zależy od tej ich czynności: że tyczy ona nie tylko wytworzenia istoty obdarzonej rozumem, lecz przypuszczalnie również szczęśliwego ukształtowania i konstytucji jej ciała, a być może talentów i typu umysłowości, oraz - chociażby o tym nie wiedzieli - że skłonności i humory, jakie w nich podówczas górowały, mogą wpłynąć na przyszłość całego rodu tej istoty... Gdyby to należycie zważyli i przemyśleli, i postąpili zgodnie z wynikiem swych rozumowań, najgłębiej jestem przekonany, że ukazałbym się światu w postaci zgoła innej niż ta, w jakiej ujrzą mnie zapewne czytelnicy. Wierzcie mi, zacni moi, że sprawa ta nie jest tak błaha, jak wielu z was zdaje się sądzić; mniemam, że wszyscy słyszeliście o lotnych substancjach, o tym, jak wraz z krwią przechodzą one z ojca na syna etc., etc. - oraz wiele innego w tym przedmiocie. Otóż ręczę wam słowem, że dziewięć dziesiątych rozsądku lub nierozsądku człowieka, jego powodzenia lub niedoli na tym świecie zależy od ruchu i działalności pomienionych substancji, a także od tego, jaki im nadacie bieg i na jakie pchniecie tory; tak więc gdy raz wprawione zostaną w ruch - dobrze czy źle, nie jest to rzecz bagatelna - pędzą przed się w bezładzie niczym zgraja obłąkańców. Stąpając zaś wciąż tym samym krokiem, wydeptują wnet drogę tak równą i gładką, jak aleja w parku, z której, gdy raz do niej przywykną, niekiedy sam diabeł nie zdoła ich zepchnąć (...)"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz