niedziela, 1 kwietnia 2012

Dzień głupka

ryba duch
Dzień był wczoraj wykrzywiony. Anna powiedziała, że podziwia moje radosne podejście do klienta. Gdyby tylko wiedziała, co się dzieje w mojej głowie! Tam flaki latają wesoło, krew ścieka po ścianach, a oderwane kończyny furkoczą w powietrzu. Tak bywa.
Zresztą, dzień był kreatywny bardzo, bo wczoraj można było spokojnie zrobić współplemieńca w bambuko i nic by się nie stało. Niestety, nie mam dziś siły specjalnie na strojenie żartów, więc wrzucam zdjęcie, ekscytując się zupełnie nowymi możliwościami mojego blogaska. Tak, będą tu od czasu do czasu pojawiały się zdjęcia, ale raczej nie stanie się to regułą. Tymczasem zróbcie sobie jakiś dobry żart.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz