piątek, 20 stycznia 2012

Poranna wiadomość

Zmęczony bezsennością sięgam po Internet. Przygody sympatycznej pary detektywów badających zjawiska paranormalne oraz tropiących UFO niezmiennie wprawia mnie w dobry nastrój. Miałem nadzieję, że skutecznie ubarwią mi długie godziny świtu, gdy niebo dopiero się wykluwało, było surowe i chłodne.
Niespodzianka! Internet nie działa!
Jakieś mądre głowy postanowiły zablokować popularne, o ile nie najpopularniejsze, serwisy do udostępniania danych. A akurat skończyłem oglądać Terminatora...
I co ja, biedny żuczek, mam teraz począć? Jednocześnie uświadomiłem sobie rzecz następującą. Zyskałem trochę więcej czasu w ciągu dnia.
Coś tam jeszcze słyszałem, że ma zostać zablokowany fejszbuk i jutjub i coś tam jeszcze. Niektórzy protestują, że prawo człowieka do darmowej wiedzy i podobne brednie. Pomyśleć, jakie to będzie straszne, że aby znaleźć informację o czymkolwiek, trzeba będzie otworzyć książkę.
Nie mniej to dobra okazja, aby zrobić sobie niewielki odwyk od tego medium. Wytrzymuję z niepaleniem. Nie wiem, czy wytrzymam bez Internetu.
Mimo wszystko, jakkolwiek słuszne i oczywiste byłby powody takiej decyzji, jest to niepokojące. Jeszcze okaże się, że poza siecią wszyscy jesteśmy nadzy i mamy sobie bardzo niewiele do zaoferowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz